Dziś pierwsze czytanie ustawy obniżającej stawkę PIT z 18 do 17 procent.
Podwyższone zostaną też koszty uzyskania przychodu.
Ze zmian skorzysta 25 milionów Polaków.
To średnio kilkaset złotych więcej w portfelu.
W praktyce oznacza to, że w naszych kieszeniach zostanie nawet kilkaset złotych więcej - mówi wiceminister finansów Leszek Skiba. Dla osoby zarabiającej minimalną stawkę (2250 zł) to zysk roczny to około 470 złotych. Pracownik, który otrzymywał mniej więcej przeciętne wynagrodzenie (nieco ponad 4700zł) ten zysk to już powyżej 700 złotych.
Sprawiedliwszy system
Jednocześnie, jak dodaje wiceminister, w szerszej perspektywie proponowane przez rząd rozwiązanie oznacza zmniejszenie klina podatkowego dla najgorzej zarabiających, dzięki czemu nasz system stanie się bardziej sprawiedliwy.
- Istotne jest to, by zbudować taką strukturę opodatkowania, by osoby o niższych dochodach miały niższe podatki, a o wyższych - wyższe - wskazuje Leszek Skiba.
Dobry krok, ale jest niedosyt
Zmiany proponowane przez rząd chwali profesor Adam Mariański z Krajowej Izby Doradców Podatkowych. Ekspert pozytywnie ocenia przede wszystkim kwestię dwukrotnego podniesienia kosztów uzyskania przychodów. Jak mówi, te koszty od wielu lat nie były waloryzowane. Jednocześnie - podkreśla - pozostaje pewien niedosyt, bo w zmianach można było pójść dalej - na przykład podnosząc kwotę wolną od podatku.
Zmiany, na których skorzysta 25 milionów Polaków, mają wejść w życie 1 października.
źródło:PolskieRadio24.pl, md