We wcześniejszym meczu Wenezuela wygrała z Wybrzeżem Kości Słoniowej 87:71
W trzeciej kolejce mecz Polska - WKS odbędzie się 4 września o godzinie 10:0
Kolejnymi rywalami biało-czerwonych będą Argentyna i Rosja
Polacy wrócili na mundial po 52 latach przerwy, kiedy to podopieczni trenera Witolda Zagórskiego zajęli piąte miejsce na MŚ w Urugwaju w 1967 roku
Reprezentacja Polski w koszykarskim mundialu występuje dopiero drugi raz, po 52 latach przerwy.
Przegrana z Polską oznacza, że aby zakwalifikować się do drugiej rundy turnieju, Chińczycy będą musieli pokonać Wenezuelę – zaznaczają chińskie portale. W pierwszym meczu gospodarze wygrali z Wybrzeżem Kości Słoniowej, które będzie ostatnim rywalem biało-czerwonych w pierwszej fazie mistrzostw.
- Seria fatalnych błędów! Po przegranej z Polską w dogrywce chińską reprezentację czeka bój na śmierć i życie - pisze w relacji z meczu portal Sina News, odnotowując przy tym, że Chińczycy ulegli w poniedziałek „silnemu zespołowi polskiemu”.
- Przegrali, ale walczyli dzielnie! - podsumowuje porażkę Chińczyków serwis Pengpai Xinwen. „Doskonały początek, ale gorzki wynik” - pisze dalej portal.
Pengpai przypomina też, że przed spotkaniem zarówno trenerzy, jak i reprezentanci Chin z uznaniem wypowiadali się o drużynie biało-czerwonych. „Polska jest silniejsza od nas. Możemy się tylko dobrze przygotować przed meczem i dać z siebie wszystko” - mówił trener gospodarzy Li Nan.
Według obu portali Chińczycy trenowali pod kątem meczu z Polską od czterech miesięcy, a pomagał im w tym szereg zagranicznych instruktorów. Był wśród nich między innymi pracujący w polskiej lidze trener Zan Tabak – twierdzą te serwisy.
Chińscy kibice nie zostawiają natomiast suchej nitki na reprezentancie Chin Zhou Qi, który w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry źle podał z linii bocznej, co umożliwiło Polakom wyrównanie i doprowadziło do dogrywki.
- Zhou Qi stał się sławny. Trzy razy podał piłkę waszemu zespołowi. Wszyscy go dziś obwiniają - napisał na komunikatorze internetowym jeden z fanów koszykówki z Kantonu, Will Tse. Dodał, że media społecznościowe kipią od negatywnych komentarzy pod adresem tego zawodnika.
W internecie krąży m.in. przerobiony zrzut ekranu z encyklopedii internetowej Baidu Baike, gdzie Zhou określono jako „polskiego koszykarza”.
(mb)
źródło:polskieradio24.pl