Od maja 2019 roku Pomorskie zajmuje czwarte miejsce w kraju pod względem wielkości stopy bezrobocia. Mniejsze odnotowano jedynie w województwach wielkopolskim, śląskim i małopolskim. Odsetek osób pozostających bez pracy w lipcu jest tak samo niski jak w poprzednim miesiącu.
– Mamy zarejestrowanych 41,1 tys. osób bezrobotnych. Jednocześnie zauważalnie wzrosła liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej. Do urzędów pracy tylko w lipcu zostało zgłoszonych 8,3 tys. ofert zatrudnienia – mówi Katarzyna Żmudzińska, wicedyrektor ds. rynku pracy WUP.
Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku przygotował badanie, które prognozuje zapotrzebowanie pomorskich pracodawców na pracowników w poszczególnych zawodach. Z raportu „Barometr zawodów” korzystają m.in. samorządy, publiczne służby zatrudnienia i instytucje oświatowe. Chodzi o to, by podejmować decyzje, które będą adekwatne do zmian zachodzących na rynku pracy. Barometr pomocny jest także mieszkańcom Pomorza, którzy chcieliby zmienić pracę i zastanawiają się, co będzie dla nich najbardziej opłacalne. Korzystają z niego także osoby, które chcą podnieść swoje kwalifikacje, oraz uczniowie stojący przed wyborem szkoły.
W raporcie zawody podzielone są na deficytowe, nadwyżkowe oraz zrównoważone. Wynika z niego, że największy odsetek zawodów deficytowych to profesje z branży budowlanej, a szczególnie brukarze i spawacze. Poszukiwani są także – w każdym powiecie województwa – pracownicy transportu i spedycji, przede wszystkim kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych. Coraz więcej pracodawców poszukuje także kierowców autobusów, zwłaszcza w porównaniu z latami ubiegłymi – jak podaje strone Pomorskie.eu.
Niską stopę bezrobocia, uwzględniając liczby i dane statystyczne, można by uznać za oznakę doskonałej kondycji gospodarczej. Na ten wynik, zwłaszcza w okresie letnim, wpływa przede wszystkim podejmowanie prac sezonowych w rolnictwie, turystyce, hotelarstwie czy gastronomii.
źródło:nadmorski24.pl