Dobra wiadomość dla samozatrudnionych: mogą nadal płacić liniowy PIT, nawet gdy mają tylko jednego kontrahenta

2019-09-19

Sprawa jest ważna dla ok. 150 tys. osób, które korzystały dotychczas z tej formy zatrudnienia i rozliczania się z fiskusem. Osoby te zastanawiały się, jakie poniosą konsekwencje po wprowadzeniu zapowiadanego w marcu 2019 r. przez resort finansów testu przedsiębiorcy. Jego celem było „odsianie” prawdziwych samozatrudnionych od tych, którzy wykorzystują tę formułę dla obniżenia podatku.

Samozatrudnieni obawiali się "testu przedsiębiorcy"

Na celowniku fiskusa mieli się znaleźć zwłaszcza ci, którzy współpracują tylko z jednym kontrahentem. Rząd co prawda wycofał się z tych zapowiedzi, pozostały jednak obawy, że urzędnicy mogą sprawdzać samozatrudnionych podczas kontroli.

"Rzeczpospolita" publikuje list czytelnika, zatrudnionego jako informatyk, który obawiał się, że wystawiając tylko jedną fakturę miesięcznie, może "wypaść z podatku liniowego".

Jak napisał, wcześniej był zatrudniony w zagranicznej spółce, teraz ma własną firmę, ale ściśle współpracuje z byłym pracodawcą. To jego jedyny klient.

- Czy z moimi rozliczeniami wszystko w porządku, czy mogę płacić podatek tak jak przedsiębiorca i stosować liniowy PIT - pytał.

Samozatrudnieni z jednym kontrahentem mogą spać spokojnie

Skarbówka odpowiedziała twierdząco. Również eksperci pytani przez dziennik, wskazują, że samozatrudnieni współpracujący tylko z jednym kontrahentem nie muszą się obawiać zmiany reguł rozliczania z fiskusem.

- Słusznie. Z żadnego przepisu nie wynika, że przedsiębiorca ma mieć więcej klientów - mówi Grzegorz Ogórek, doradca podatkowy w PwC.

- Ponadto, często jest to niemożliwe, bo wiele firm wprowadza w umowach klauzule antykonkurencyjne - potwierdza Radosław Żuk, doradca podatkowy w ADN Podatki.- Przedsiębiorca zresztą może nie mieć czasu na obsługę wielu podmiotów - podkreśla ekspert.

I dodaje, że przechodzenie z etatu na firmę zaczęło się już na dobre ponad dziesięć lat temu. - Chętnych może przybyć po wprowadzeniu zapowiadanej przez rząd podwyżki składek ZUS dla najlepiej zarabiających pracowników - mówi Grzegorz Ogórek.

Samozatrudnienie opłaca się osobom zarabiającym ponad 100 tys. zł rocznie

Podatek liniowy płacony niezależnie od wysokości dochodów. Opłaca się tym, którzy zarabiają przynajmniej 100 tys. zł rocznie. Alternatywą jest 32-proc. PIT według skali.

W firmie można też rozliczyć w kosztach wiele wydatków: na samochód, telefon czy siedzibę w mieszkaniu. Dzięki temu zapłacimy niższą daninę.

Na samozatrudnieniu oszczędzają też pracodawcy. Współpraca z przedsiębiorcą jest dla nich łatwiejsza i tańsza niż zatrudnianie.

źródło:Polskie Radio 24, Rzeczpospolita, jk

Zobacz więcej wiadomości na temat:   #aktualności   #gospodarka   #finanse