Za nami jedna z największych imprez armwrestlingowych na świecie, która gromadzi światowych zawodników, w różnych kategoriach wiekowych w jednym miejscu – w Rumi. Tegoroczna edycja cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Przez cztery dni rumska hala sportowa była w całości wypełniona kibicami.
Zawody składały się z wielu kategorii. Mistrzostwa Świata, które odbywały się w dwa pierwsze dni należały do juniorów, seniorów, mastersów i osób niepełnosprawnych. Następnie w sobotę (7 grudnia) odbyły się półfinały i finały Pucharu Świata, a w niedzielę (8 grudnia) Finał Vendetta TOP8 oraz Puchar Świata Zawodowców.
– *Są to niezwykle profesjonalne zawody i wciągający sport. Tutaj liczy się nie tylko siła ale też technika, zwinność i szybkość. Emocje podczas oglądania zmagań poszczególnych zawodników zawsze są duże. Jeden najmniejszy błąd może przekreślić szansę na wygraną. Trzeba być bardzo skupionym i dobrze znać wszystkie zasady.
Wbrew powszechnym opiniom, armwrestling to typowy sport walki. Sportowcy walczą na prawą, jak i lewą rękę przy specjalnie zaprojektowanym stole. Nie jest to „zwyczajne siłowanie się”.
– W grę wchodzi sporo zasad i wiele technik, które zawodnicy wybierają pod siebie. Poczynając od ustawienia, wyprostowanych nadgarstków, barków ustawionych równolegle do krawędzi stołu aż po wszystkie techniki walki, jakich mogą zawodnicy użyć, a jest ich około pięćdziesięciu – mówi Judyta Wiercińska, główny sędzia.
źródło:nadmorski24.pl