"Złotem i srebrem haftowane" - wernisaż wystawy w Muzeum Kaszubskim w Kartuzach.
W sobotnie popołudnie w Muzeum Kaszubskim w Kartuzach odbył się wernisaż wystawy "Złotem i srebrem haftowane". Można było po raz pierwszy podziwiać przepiękne czepce, torebki, paski i inne elementy stroju haftowane złotą i srebrną nicią techniką haftu nakładanego - szychem. W otwarciu wystawy udział wzięli m.in. Piotr Karczewski, doradca prezydenta RP oraz Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz.
Na wystawie zaprezentowano pięknie zdobione czepce, krawaty, muszki, torebki, opaski, obrazy, sakiewki, szkatułki, pasy i strój kaszubski. Tradycyjne, kaszubskie wzory wyszyte złotą i srebrną nicią na czarnym, bordowym i zielonym aksamicie to prawdziwy majstersztyk rękodzieła regionalnego.
Haft ten określany jako złotnica - nazwę swą zawdzięcza nakryciom głowy (złotogłowie)
Haft czepcowy wymaga nadzwyczajnej biegłości technicznej ponieważ wykonywany jest tzw. szychem (bawełnianą nicią owiniętą drucikiem).
Na wystawie zaprezentowano prace uczestniczek kursu złotogłowia – złotnicy – haftu użytkowego. Instruktorką i inicjatorką kursu była Danuta Niechwiadowicz. Niestety, nie mogła być obecna na otwarciu, ale powiedziała kilka ciepłych słów online, przede wszystkim dziękując Barbarze Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach, za zorganizowanie tej wyjątkowej wystawy i udostępnienie miejsca na eksponaty.
Drugą instruktorkę - Irenę Szczepańską, reprezentowała córka - Aleksandra Heimowska-Zadrożna, również instruktorka podczas kursu. Obecne też były kursantki: Beata Butowska, Mariola Pankau, Ewa Rathnów, Izabela Denc, Agnieszka Sosnowska-Morawska, Jolanta Sosnowska, Irena Peplińska, Anna Prill, Izabella Bliźniewska, Maria Sikora, Jadwiga Sikora, Anna Nikoniuk, Aleksandra Gurzyńska, Małgorzata Stolc, Wanda Krzymińska, Monika Polejowska, Salomea Rzeszewicz, Iwona Zorn, Genowefa Fąferko, Anna Ledwożyw, Teresa Domnik, Barbara Jaedtka-Walaszkowska, Teresa Mejna-Kopania, Beata Kitowska-Lisowska, Gabriela Wrońska, Danuta Leszczyńska, Elżbieta Śliwińska, Aleksandra Ogiela.
- Ta wystawa nie mogłaby się odbyć, gdyby nie połączenie sił, bo dziedzictwo kulturowe Kaszub, w tym haft kaszubski, łączy ludzi - mówiła Barbara Kąkol. - Jestem w pełni świadoma wagi tych słów, ponieważ złotnica, tak trudna dziedzina haftu kaszubskiego, która była dawniej wykonywana tylko i wyłącznie przez siostry norbertanki w Żukowie i benedyktynki w Żarnowcu, uległa nieco zapomnieniu. Na szczęście po latach tę sztukę reaktywowano m.in. poprzez organizowanie szkół haftu.
- Dziś ten haft przeżywa rekonesans - kontynuowała dyrektor muzeum. - Jest to bardzo trudna sztuka, więc naprawdę wszystkie panie jesteście artystkami - dodała Barbara Kąkol.
Po symbolicznym przecięciu wstęgi głos zabrali goście
- Żeby haft wykonywany tą trudną metodą przetrwał, bardzo ważne są wystawy, konkursy czy wystawy pokonkursowe - mówiła Danuta Niechwiadowicz. - Wszystkie te imprezy są reklamą i promocją haftu i złotogłowia kaszubskiego. Przeogromną promocją tego haftu było też wręczenie księżnej Kate tej słynnej kopertówki, pokazywanej potem w mediach w wielu krajach świata.
Podczas uroczystego otwarcia podobną torebkę otrzymała Barbara Kąkol.
Burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński zdradził, że w dzieciństwie sporo czasu spędzał w muzeum i ma na swoim koncie wyhaftowany własnoręcznie proporzec, który przechowuje do dzisiaj.
- Nie był tak piękny jak prace na tej wystawie, bo wykonywałem go haftem kolorowym, ale stanowi dla mnie cenną pamiątkę z z lat dzieciństwa - mówił burmistrz Gołuński. - Mam nadzieję, że ta dzisiejsza wystawa przyczyni się do tego, że zainteresowanie również tą metodą haftu wzrośnie. Wszyscy pamiętamy jak Jan Paweł II mówił w Sopocie, abyśmy pamiętali o naszej kaszubskiej tożsamości i kulturze. I właśnie haft kaszubski jest częścią naszego kulturowego dziedzictwa. Częściej pokazywany jest co prawda haft siedmiokolorowy, ale ten złoty i srebrny jest przepiękny.
Burmistrz wręczył też na ręce dyrektor Barbary Kąkol archiwalne wydawnictwa z wzorami haftu kaszubskiego wydane przez Leonarda Brzezińskiego, Szkołę Wdzydzką oraz Zofię Formela z Kartuz.
- Najważniejsze w tej złoto-srebrnej wystawie jest to, że wszystkie prace wykonane są waszą ręką i na świecie nie ma drugiego identycznego egzemplarza - dodał burmistrz Gołuński.
- Chciałbym na wstępie wszystkich państwa pozdrowić od pana prezydenta Andrzeja Dudy - powiedział Piotr Karczewski. - Gratuluję przede wszystkim pani dyrektor, że to muzeum żyje, że tu cały czas coś się dzieje. Że promuje pani tę szeroko rozumianą kulturę kaszubską od potraw kaszubskich poprzez nalewki i zwyczaje kaszubskie, a dzisiaj tę złotą wystawę haftu kaszubskiego. Dziękuję też panu burmistrzowi, że wspiera panią dyrektor i jej pracowników w organizacji tych wszystkich przedsięwzięć.
Jak się okazuje, również Piotr Karczewski od najmłodszych lat związany był z haftem kaszubskim.
- Mój tata, śp. Benedykt Karczewski, był tym, który w latach 70. w Lubianie wprowadzał wzornictwo kaszubskie na porcelanę - mówił pan Piotr. - Oczywiście nie robił tego sam, pracował nad tym zespół ludzi, ale był inicjatorem wprowadzenia haftu kaszubskiego na porcelanę. Ta porcelana była w tamtych latach hitem i do tej pory dobrze się sprzedaje, zwłaszcza wśród turystów zagranicznych.
Piotr Karczewski wręczył na ręce Barbary Kąkol najnowsze wydawnictwo "Wzory haftu kaszubskiego Szkoła Żukowska".
Ekspozycję współorganizują Muzeum Kaszubskie w Kartuzach, gdański oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, Kaszubskie Forum Kultury, a także Klub Haftu "Tulpa" z Wejherowa i Klub Siedem Kolorów z Gdańska.
Wystawa czynna będzie do 15 kwietnia 2022 r.
źródło: Kartuzy Nasze Miasto