Wystawa zdjęć Artura Sochy.

2022-01-18

Gmina Przodkowo „Kiedyś i dzisiaj” - powstała wystawa zdjęć Artura Sochy.

Jak zmieniła się gmina Przodkowo? Co kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu dla mieszkańców było istotne? Jak obchodzono najważniejsze wydarzenia? - na te i inne pytania stara się odpowiedzieć wystawa zdjęć Artura Sochy, dostępna od wtorku w przodkowskiej bibliotece publicznej. Dzień wcześniej odbył się jej wernisaż.

Wielu mieszkańców zapewne kojarzy Artura Sochę właśnie ze zdjęć - jego przygoda z fotografią ciągnie się już kilkadziesiąt lat. Jak sam opowiada pierwszy aparat wpadł mu w ręce już gdy był nastolatkiem. Pracował też w gazetach, w tym w „Tygodniku Kartuzy”, obecnie zaś robienie zdjęć to hobby, które stara się kultywować w czasie wolnym od służby w policji.

W dobie, gdy większych wydarzeń nie sposób bezpiecznie przeprowadzić, gmina Przodkowo zdecydowała się wykorzystać niemały dorobek fotografa. Wspólnymi siłami udało się stworzyć wyjątkową wystawę, pokazującą, jak na przestrzeni lat zmieniali się tutejsi ludzie, miejscowości. To 34 plansze, złożone z łącznie ok. 300 zdjęć. Większość autorstwa Artura Sochy, ale nie wszystkie - są bowiem i fotografie pozyskane z prywatnych archiwów innych mieszkańców (w tym najstarsze zdjęcie, datowane na 1923 rok).

- To taka mała namiastka tego, co Artur Socha robił przez te wszystkie lata, jeżdżąc na rowerze, chodząc pieszo, latając balonem, pływając. Wiele działań wykonywał, aby pozyskać ten materiał - podkreślał na wernisażu Andrzej Wyrzykowski, wójt gminy Przodkowo. - Ta wystawa ma na celu pokazanie zmieniającej się rzeczywistości, ciekawych ludzi, miejsc, różnego rodzaju wydarzeń. A w tej chwili przeżywamy już drugi rok bez wydarzeń, które były częścią charakterystyczną naszej gminy. To spotyka wiele innych miejsc i tak naprawdę, chcąc przestrzegać wszystkich obostrzeń, nie bardzo jest jak się decydować na organizację czegoś większego, niż tego typu wydarzenia.

Szef przodkowskiego samorządu liczy, że wystawa zainspiruje innych, którzy w swych domach mają pokaźne archiwa zdjęć. Podczas poniedziałkowego spotkania podziękował i pogratulował też fotografowi, wręczając mu m.in. album polskich obiektów, miejsc, znajdujących się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO - aby z kolei to, było inspiracją dla samego Artura Sochy. Bo czemu ma on się ograniczać jedynie do naszego regionu?

- Te zdjęcia nie tylko mają pokazać to, jak my dzisiaj wyglądamy, a jak to wyglądało kiedyś, ale też głównie dzieciom pokazać, że czas leci i to wszystko się zmienia. Kiedyś inne rzeczy miały wartość - dodał jeszcze fotograf. - Też chcę, żeby ta wystawa pokazała, jak dużą wartość mają zdjęcia. Niektórzy ich nie doceniają, a to właśnie zdjęcia są najlepszym dokumentem, ukazującym jak to kiedyś było.

Artur Socha odwdzięczył się też wójtowi Przodkowa za album Światowego Dziedzictwa UNESCO, wręczając Andrzejowi Wyrzykowskiemu własny album złożony z ok. 200 zdjęć z udziałem szefa przodkowskiego samorządu - mniej więcej 150 z nich nikt dotąd nie widział na oczy.

Niezwykła pasja

Na wernisażu wystawy nie brakowało gości. Wśród przybyłych znaleźli się dawni i obecni współpracownicy fotografa (w tym jego przełożeni: komendant powiatowy policji w Kartuzach nadkom. Tomasz Juński wraz z zastępcą kom. Zbigniewem Korytnickim, a także podkom. Jarosław Plichta, naczelnik Wydziału Prewencji KPP w Kartuzach), przodkowscy sołtysi, a nawet dyrektorzy szkół i instytucji z powiatu.

- To musi być pasja, która daje siłę. Artur miał i ma taką umiejętność fotografowania. To są zdjęcia reporterskie - chwile zatrzymane w kadrze (…). Dzisiaj mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jest on fotograficznym ambasadorem Szwajcarii Kaszubskiej - komentował Mariusz Szmidka, wieloletni przełożony Artura Sochy, gdy ten pracował w „Tygodniku Kartuzy” i „Dzienniku Bałtyckim”.

Choć wernisaż odbył się przy przodkowskiej sali widowiskowo-sportowej, wystawa od 18 stycznia do 2 lutego dostępna jest w tutejszej bibliotece publicznej. Następnie plansze zastąpią świąteczne ozdoby, wystawione w gminnej gablocie w centrum Przodkowa.

- Później też będziemy chcieli, żeby ta wystawa po szkołach może przeszła. A przynajmniej te zdjęcia, które dotyczą jakiejś danej miejscowości (…). Żeby miejscowi mogli bez specjalnego wyjeżdżania zapoznać się z tym - sugeruje wójt Wyrzykowski.

A czy można się spodziewać podobnych projektów w innych gminach powiatu kartuskiego? W końcu Artur Socha w swym archiwum ma nie tylko Przodkowo.

- To jest kwestia czasu, rozmów, ale na pewno by się udało coś takiego zrobić. Czy to w Kartuzach czy w innych, ościennych gminach naszego powiatu - mówi sam fotograf. - Jak to ktoś kiedyś powiedział: gdy robisz to, co lubisz, w ogóle nie musisz chodzić do pracy. Ja właśnie to traktuję jako hobby, odpoczynek. Bywa ciężko, ale po prostu kocham to robić.

               

źródło: Kartuzy.NaszeMiasto.pl

Fot. : Maciej Krajewski

Zobacz więcej wiadomości na temat:   #aktualności   #kultura