Miasto Słupsk, powiat słupski
Jak podaje portal internetowy gp24.pl silny wiatr, przed którym ostrzegało wczoraj wieczorem Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku, nie spowodował takich zniszczeń, jak orkan Eunice. Słupscy strażacy interweniowali do tej pory tylko raz. W swoim artykule portal pisze:
Cyt.: "(...) Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował wczoraj wieczorem o możliwości wystąpienia silnego wiatru w nocy oraz przez cały poniedziałek na terenie powiatów lęborskiego, nowodworskiego, puckiego, słupskiego, wejherowskiego, a także w Trójmieście. W tej chwili średnia prędkość wiatru waha się od 50 km/h do 65 km/h, a w porywach osiąga 85 km/h.
Ostrzeżenie jest ważne do godziny 21 dzisiejszego dnia i należy spodziewać się porywów wiatru osiągających 100 km/h w strefie brzegowej oraz 90 km/h nad lądem.
Jak informuje mł. kpt. Piotr Basarab, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku, w związku z silnym wiatrem strażacy otrzymali do tej pory jedno zgłoszenie. Chodziło o powalone drzewo w Kruszynie. Do zdarzenia doszło około godziny 7 rano.
- Poza tym jednym zdarzeniem nie otrzymaliśmy odnotowaliśmy innych zgłoszeń związanych z silnym wiatrem. Czekamy na rozwój sytuacji, ale w tej chwili jest dużo spokojniej w porównaniu do tego, co działo się w weekend – mówi Piotr Basarab.
Wygląda więc na to, że orkan Franklin nie zbierze takiego żniwa jak szalejący w piątek i sobotę orkan Eunice. Ten drugi był powodem 140 interwencji słupskich strażaków, którzy w większości przypadków pracowali przy przewróconych i połamanych drzewach. W Ustce drzewo spadło na trzy samochody. W gminie Główczyce wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego. Kilkadziesiąt drzew spadło na linie energetyczne, pozbawiając prądu wiele miejscowości."
Cały artykuł możecie Państwo znaleźć na stronie Jedna interwencja strażaków w regionie słupskim. Silny wiatr nie sieje takich zniszczeń jak w weekend | Głos Pomorza (gp24.pl) Zachęcamy do przeczytania.
Źródło: Cytowany artykuł pochodzi z gp24.pl
Fot.: Czytelniczka Krystyna