"76-letnia słupszczanka skarży się na słupskie pogotowie" podaje gp24.pl

2022-03-26

Miasto Słupsk

Z portalu internetowego gp24.pl możemy wyczytać o Pani Ryszardzie, która musiała dostać się do słupskiego szpitala. Dostała skierowanie na transport medyczny i zniesienie do karetki... W swoim artykule portal pisze:

Cyt.:"(...) Pani Ryszarda ma 76 lat. Jakiś czasu temu przeszła operację kręgosłupa. Gdy wróciła do domu, bardzo źle się poczuła.
- Przez pięć dni utrzymywała się wysoka gorączka ponad 39 stopni - mówi słupszczanka. - Oczywiście konsultowałam się z lekarzem rodzinnym, ale mimo leków temperatura nie spadała. W końcu moja pani doktor stwierdziła, że w domu nie jest w stanie mi pomóc, bała się, że może mi się coś stać i w końcu namówiła mnie na szpital.

Schodek po schodku

Pani Ryszarda otrzymała skierowanie do szpitala oraz na transport medyczny wraz ze zniesieniem do pojazdu ze względu na uraz kręgosłupa. Karetkę "zamówiła" synowa.

- Karetka przyjechała w miniony piątek między godziną 11 a 12 - opowiada pani Ryszarda. - W domu pojawiło się dwóch dość dużych panów. Ja sama to chociaż na czworakach bym zeszła, ale nie miałam siły. Ratownicy posadzili mnie na krzesełku i zaczęli znosić z drugiego piętra. A w zasadzie zjeżdżali tym krzesełkiem po schodach. Każdy schodek wywoływał potężny ból, krzyczałam potwornie, gdyby mnie jeszcze tak ciasno nie zabezpieczyli pasami to może to wszystko mogłabym zamortyzować rękoma... Teraz boję się, że mam naruszony kręgosłup.

Pani Ryszarda jest zbulwersowana całą sytuacją. - To może drugi raz w moim całym życiu, gdy skorzystałam z karetki - mówi. - Przepracowałam 45 lat, może tacy starzy ludzie jak jak powinni już odejść z tego świata? Przecież nie ważę dużo, ponad 50 kilogramów, panowie mogli mnie spokojnie znieść, a nie tak poobijać.

Kobieta twierdzi, że ma dwóch świadków zdarzenia: synową i sąsiadkę. - Wchodziłam akurat do góry, gdy "znoszono" sąsiadkę do karetki - mówi pani Elżbieta, koleżanka pani Ryszardy. - Schodek po schodku. Bardzo krzyczała, pytała: co robicie? Ryszarda jest po operacji kręgosłupa, wciąż narzeka na potworny ból.

Co na to słupskie pogotowie?

- W odpowiedzi na zapytanie dotyczącego transportu sanitarnego realizowanego 18 marca 2022 roku na rzecz pacjentki Ryszardy (...), uprzejmie informujemy, że nie wpłynęła żadna informacja lub skarga na działania wyżej wymienionego zespołu transportu sanitarnego - wyjaśnił w przesłanym emailu Andrzej Rut, kierownik Działu Usług Medycznych słupskiego pogotowia.(...)"

Cały artykuł możecie Państwo znaleźć na stronie 76-letnia słupszczanka skarży się na słupskie pogotowie | Głos Pomorza (gp24.pl) Zachęcamy do przeczytania.

Źródło: Cytowany artykuł pochodzi z gp24.pl   

Fot.: Archiwum

Zobacz więcej wiadomości na temat:   #aktualności