"Dostał nowe serce i szansę na drugie życie" podaje kartuzy.info

2022-04-19

Łapalice, powiat kartuski

Z informacji, którą podaje portal internetowy kartuzy.info 9 października 2021 roku Tadeusz Regliński, 53-letni mieszkaniec Łapalic, zyskał szansę na nowe życie. Po 10-godzinnej operacji otrzymał nowe serce. Czekał na tę chwilę wiele miesięcy. Przez ostatnie lata jego życie przeplatane było setkami godzin w szpitalach. Od momentu zdiagnozowania u niego problemów kardiologicznych przeszedł łącznie 16 operacji. W 2019 roku jego stan zdrowia drastycznie się pogorszył, a wydolność serca spadła do 25 procent. Problemem było nawet przejście kilku metrów. Przeszczep był jedynym rozwiązaniem. Pod koniec lutego mieszkaniec Łapalic wrócił wreszcie do domu. Niestety powrót do zdrowia niesie z sobą olbrzymie koszty, dlatego potrzebna jest pomoc. W swoim artykule portal pisze:

Cyt.:" Tadeusz Regliński mieszka z żoną w Łapalicach. Jest osobą niezwykle skromną i pogodną, mimo wszystkich problemów zdrowotnych, z jakimi przyszło mu się zmierzyć. Przez lata pracował jako operator spycharki w jednej z dużych lokalnych firm budowlanych. Problemy ze zdrowiem miał od dziecka, męczył się szybciej od rówieśników. Wszystko zaczęło się jednak komplikować dopiero w 2009 roku. Po ostrym zapaleniu płuc okazało się, że jego serce jest w fatalnym stanie. Lekarze już wtedy zapowiadali, że w przyszłości jedynym ratunkiem będzie przeszczep serca. Mimo wszystko, dzięki staraniom lekarzy i licznym zabiegom m.in. wszczepieniu rozrusznika, organ wytrzymał jeszcze 10 lat. Poważne problemy rozpoczęły się na przełomie 2018/2019 roku. Z sercem, które miało wydolność na poziomie 25 proc. żyło się coraz trudniej. Ostatnie trzy lata w życiu Tadeusza to nieustanna tułaczka po szpitalach. Spędził tam setki godzin.  Dwa najdłuższe pobyty trwały cztery i pięć miesięcy.

- Najtrudniej było, gdy zaczęła się pandemia. Wówczas wizyty były zabronione, a ja ze względu na stan zdrowia musiałem zostać w szpitalu. Na szczęście mojej żonie Asi udało się uzyskać specjalne pozwolenie od ordynatora na wizyty. To bardzo mi pomogło, bo żona jest dla mnie ogromnym wsparciem - opowiada Tadeusz.

Początkowo przeszczep miał zostać wykonany w 2020 roku, wówczas 53-latek spędził w szpitalu cztery miesiące czekając na organ. Jego stan zdrowia polepszył się jednak na tyle, że mógł na kolejne kilka miesięcy wrócić do domu. Niestety czasu na ratunek było coraz mniej.  Kolejne tygodnie i miesiące upłynęły na oczekiwaniu. We wrześniu 2021 roku okazało się, że przeszczep musi być wykonany jak najszybciej.  Na początku października pojawiła się wiadomość, na którą czekał nie tylko Tadeusz, ale i cała jego rodzina: "Jest serce". Operację zaplanowano na 9 października.

- Przed operacją byłem przerażony. Miałem mnóstwo obaw różnego rodzaju. Jednak ordynator szpitala powiedziała, że jeśli chcę żyć, to może mnie uratować tylko przeszczep. Nie było innego wyjścia, jak podpisać zgodę - opowiada Tadeusz.

Kim był dawca organu? Tego nie wiadomo. Tadeusz wie tylko, że miał 37-lat, mieszkał w województwie podkarpackim i był drwalem. Najprawdopodobniej został ranny podczas prac w lesie. Nie było szans, by go uratować, jednak on mógł uratować wiele innych osób.

- Często myślę o tym człowieku, choć to niezwykle trudne. On musiał zginąć, żebym ja mógł dalej żyć. Czuję ogromną wdzięczność rodzinie, która wyraziła zgodę na oddanie organów. Mam nadzieję, że kiedyś będzie dane nam się spotkać, żebym mógł osobiście podziękować. Czy będzie to możliwe? Nie wiem, zgodnie z polskim prawem, rodzina musi wyrazić na to zgodę - mówi Tadeusz.

Po przeszczepie organizm dochodzi do siebie zwykle miesiąc dwa. Niestety w przypadku Tadeusza, wszystko trwało aż pięć miesięcy. W ranę po sternotomii wdało się zakażenie, 53-latek przez kilka tygodniu był pod tzw. opatrunkiem ciśnieniowym. Był żywiony przez zgłębnik żołądkowy, wymagał terapii nerkozastępczej. Konieczne było też usunięcie mostka i tzw. zabieg plastyki ściany klatki piersiowej z przesunięciem płata mięśniowego. Wola walki i motywacja do powrotu do zdrowia były u Tadeusza ogromne. 18 lutego 2022 roku szczęśliwy wrócił do domu. Do powrotu do pełni sił droga jest jeszcze jednak bardzo długa.(...)"

Cały artykuł możecie Państwo znaleźć na stronie Tadeusz Regliński dostał nowe serce i szansę na drugie życie. Potrzebne jest wsparcie Kartuzy | Kartuzy.info Zachęcamy do przeczytania.

     

Źródło: Cytowany artykuł pochodzi z kartuzy.info 

Zobacz więcej wiadomości na temat:   #aktualności