Z informacji, którą podaje gp24.pl usteccy policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy przywiązania psa do drzewa w lesie przy ulicy Na Wydmie. Szyszka trafiła do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Słupsku. W swoim artykule portal pisze:
Cyt.:"Odnalezienie psa przywiązanego do drzewa w lesie w sąsiedztwie ulicy Na Wydmie w Ustce poprzedziło inne zdarzenie. Czy miało związek z tą sprawą? To wyjaśni policja.
- 3 czerwca rano zadzwoniła do nas kobieta z Ustki, która chciała na dwa-trzy miesiące oddać psa. Twierdziła, że ma nagłe problemy lokalowe – mówi Marta Śmietanka, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Słupsku. - Wyjaśniłam jej, że my nie prowadzimy hotelu dla zwierząt, ani żadnych takich usług. Jeśli chce się zrzec psa, to formalności należy załatwiać z gminą. Tego samego dnia dostaliśmy telefon, że w Ustce jest pies przywiązany do drzewa. Zabrała go stamtąd na zlecenie urzędu miasta nasza wolontariuszka.
Ten pies, jak się okazało po odczytaniu czipa, to sympatyczna sunia wielorasowa o imieniu Szyszka. Jest cała i zdrowa. Przebywa w słupskim schronisku. Jaka jest pewność, że jej właścicielem jest kobieta, która szukała wcześniej schronienia dla swojego psa? Marta Śmietanka twierdzi, że stuprocentowej pewności nie ma, ale na innych portalach organizacji działających na rzecz zwierząt, pojawiły się ogłoszenia, z których wynika, że może chodzić o Szyszkę.(...)"
Cały artykuł możecie Państwo znaleźć na stronie Pies przywiązany do drzewa w lesie w Ustce. Policja na tropie właściciela | Głos Pomorza (gp24.pl) Zachęcamy do przeczytania.
Źródło: Cytowany artykuł pochodzi z gp24.pl
Fot.: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Słupsku